niedziela, 27 lipca 2008

Największe i Najmocniejsze Enduro Na Świecie

Wczoraj miałem okazję dosiąść KTMa Adventure 990. Znawcom tematu nie trzeba mówić co to za maszyna. 98 koni mechanicznych i najlepsze zwieszenie wśród motocykli produkowanych seryjnie.


Miałem wrażenie, że prowadzę pojazd do teleportacji. Spojrzałem w odległy punkt na drodze, pociągnąłem manetkę gazu i już tam byłem, w ułamku sekundy. Tego nie zrozumie żaden kierowca samochodu, choćby nawet prowadził Porsche'a. Jednak to nie tak, że KTM jest taki narowisty, czy tego chcemy czy nie. "Teleportacje" stosuje jedynie na nasze wyraźne życzenie.

Motur prowadzi się świetnie, fajnie kładzie na lukach, a od winkla do winkla można przemieszczać się "skokami" przyspieszenia. Miłą różnicą w stosunku w Transalpa jest brak efektu nurkowania przy hamowaniu. No i ABS... czemu by nie wcisnąć hebla na maksa bez obawy o uślizg. To daje komfort psychiczny, że można bez ryzyka wykorzystać pełne możliwości hamulców.

ABS to nie jest typowa cecha motocykli enduro, ale za to zawieszenie i i wysokość kierownicy daje wygodna pozycje stojącą i można przelatywać przez speed bomby bez zwalniania, amortyzacja radzi z tym sobie gładko a motor pozostaje stabilny.

No i wygląd, ten motocykl jest wyjątkowy, jego dziób dodaje agresywności, a wysokie przednie zawieszenie sprawia, że motocykl wydaje się ogromny.

Jedna wada to wrażliwość na gaz, ciężko jest utrzymać równe obroty, szczególnie przy niskich prędkościach i wymaga to trochę wprawy. Druga wada... wiadomo.

--
Artur

środa, 9 lipca 2008

MotoIrlandia na rozgrzewke

W pierwszy tydzień lipca wybrałem się z Marta w trasę po północnej części Irlandii (FOTO).



View Larger Map

Siedem dni w drodze, co godzina w deszczu, co dwie godziny w słońcu, zapierające dech w piersiach widoki, czasami po bezdrożach, z małymi przygodami, podsumowując-niezapomniany czas.

Przejechaliśmy nie spiesząc się ponad 1500km, z czego polowa po górach, bezdrożach i trochę po plaży.
Wiatrołap nie zawiódł, sprzęt kempingowy również się sprawdził. To było bardzo pouczające doświadczenie przed MotoFrancją, która już za miesiąc, yeah!!!

--Artur